Naprawdę długo mnie tu nie było. Powody były ważne. Bardzo ważne - zwłaszcza dla mnie, ale też dla mojego otoczenia.
Ale... chyba wracam.
Wszystko przez i dzięki NaNoWriMo. Startuje za dosłownie moment. I choć początkowo nie chciałam, po raz kolejny podejmę wyzwanie. Nie mam pojęcia, o czym pisać. Pustka w głowie. Jednak usiądę nad powieścią i napiszę te 50 000 słów. Wiem, że potrafię.
A że postanowiłam raportować swoje NaNo na blogu, to muszę wrócić do pisania bloga. Sprytny sposób na zmotywowanie siebie.
Zatem do przeczytania!
Mam nadzieję, że wrócisz.
OdpowiedzUsuń